Domowe sposoby na ratunek dla włosów po basenie: mity i fakty
Pływanie to świetny sposób na aktywność fizyczną i relaks, ale regularne wizyty na basenie potrafią dać się we znaki naszym włosom. Chlorowana woda wysusza je, osłabia, a w przypadku blondynek – potrafi nawet zmienić kolor na niepożądany zielonkawy odcień. Na szczęście, nie musimy od razu biec do salonu fryzjerskiego po kosztowne zabiegi. Istnieje wiele domowych sposobów, które mogą pomóc w neutralizacji chloru i przywróceniu włosom blasku. Tylko które z nich naprawdę działają, a które to tylko obiegowe legendy?
Płukanka z octu: sprawdzony sposób, ale ostrożnie!
Płukanka z octu, szczególnie jabłkowego, to jeden z najczęściej polecanych domowych sposobów na włosy po basenie. I słusznie! Ocet ma kwaśne pH, które pomaga domknąć łuski włosów, dzięki czemu stają się one gładsze, bardziej lśniące i mniej podatne na plątanie. Dodatkowo, ocet pomaga usunąć nagromadzone osady, w tym pozostałości chloru i minerałów z wody basenowej. Brzmi idealnie, prawda?
Jednak, jak to zwykle bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Kluczowe jest odpowiednie rozcieńczenie octu. Zbyt mocny roztwór może podrażnić skórę głowy, a nawet uszkodzić włosy. Zaczynaj od małych stężeń, np. 1-2 łyżki octu na litr wody. Po płukance dokładnie spłucz włosy czystą wodą. I pamiętaj, że ocet ma specyficzny zapach, który na szczęście szybko się ulatnia. Dla poprawy aromatu, możesz dodać kilka kropel olejku eterycznego, np. lawendowego.
Maska z miodu: słodkie nawilżenie, ale nie dla każdego
Miód to naturalny humektant, czyli substancja, która wiąże wodę i zatrzymuje ją wewnątrz włosa. Dlatego maska z miodu to popularny sposób na nawilżenie przesuszonych włosów po basenie. Miód ma również właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, co może być korzystne dla skóry głowy podrażnionej przez chlor.
Jak przygotować taką maskę? Wystarczy wymieszać miód z odrobiną ciepłej wody lub oleju (np. kokosowego, arganowego, z oliwek). Konsystencja powinna być na tyle płynna, aby łatwo rozprowadzić ją na włosach. Nałóż maskę na wilgotne włosy, owiń głowę ręcznikiem i pozostaw na około 30 minut. Następnie dokładnie spłucz letnią wodą. Ważna uwaga: miód może delikatnie rozjaśniać włosy, więc jeśli masz bardzo ciemne włosy, wykonaj najpierw test na małym fragmencie, żeby sprawdzić, czy efekt Ci odpowiada. A i jeszcze jedno – jeśli masz alergię na miód lub produkty pszczele, ten sposób zdecydowanie nie jest dla Ciebie!
Olejowanie włosów: bariera ochronna i regeneracja
Olejowanie to zabieg polegający na nakładaniu oleju roślinnego na włosy i skórę głowy. Może być wykonywany przed myciem, po myciu, na suche lub wilgotne włosy – możliwości jest wiele. Olej tworzy na powierzchni włosa warstwę ochronną, która chroni go przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, w tym chloru. Dodatkowo, oleje bogate są w kwasy tłuszczowe i witaminy, które odżywiają i regenerują włosy.
Jakie oleje wybrać? Do włosów wysokoporowatych, czyli tych, które są z natury suche i łatwo chłoną wilgoć (często kręconych lub farbowanych), dobrze sprawdzą się oleje o większych cząsteczkach, np. olej kokosowy, z awokado, z pestek winogron. Do włosów niskoporowatych, czyli gładkich i lśniących, ale trudnych do nawilżenia, lepiej wybrać oleje lżejsze, np. olej arganowy, jojoba, ze słodkich migdałów. Przed pójściem na basen możesz nałożyć na włosy cienką warstwę oleju, aby stworzyć barierę ochronną. Po pływaniu, umyj włosy delikatnym szamponem i ponownie nałóż olej na wilgotne końcówki.
Płukanka z soku z cytryny: rozjaśnienie i blask – ale z umiarem!
Podobnie jak ocet, sok z cytryny ma kwaśne pH, które pomaga domknąć łuski włosów i przywrócić im blask. Dodatkowo, cytryna ma właściwości rozjaśniające, co może być pożądane dla blondynek, które chcą pozbyć się zielonkawego odcienia po basenie. Jednak, z cytryną trzeba bardzo uważać. Jest silniejsza niż ocet i stosowana zbyt często lub w zbyt dużym stężeniu, może przesuszyć i osłabić włosy.
Jeśli decydujesz się na płukankę z cytryny, rozcieńcz sok w proporcji 1-2 łyżki na litr wody. Po płukance dokładnie spłucz włosy i nałóż odżywczą maskę. Unikaj wystawiania włosów na słońce po zastosowaniu cytryny, ponieważ słońce wzmacnia jej działanie rozjaśniające, co może prowadzić do niekontrolowanych przebarwień. Pamiętaj, to nie jest metoda dla posiadaczek ciemnych włosów, chyba że chcą uzyskać efekt pasemek!
Soda oczyszczona: środek czyszczący, ale niekoniecznie dla włosów
Soda oczyszczona to popularny środek czyszczący, który znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach życia. Niektórzy polecają ją również jako środek na usuwanie chloru z włosów. Soda ma wysokie pH, co oznacza, że jest zasadowa. Teoretycznie, może pomóc usunąć nagromadzone osady i zanieczyszczenia z włosów. Ale uwaga!
Stosowanie sody oczyszczonej na włosy jest bardzo kontrowersyjne. Jej wysokie pH może zaburzyć naturalną równowagę pH skóry głowy i włosów, prowadząc do przesuszenia, podrażnień, a nawet uszkodzenia włosów. Jeśli już decydujesz się na użycie sody, rób to bardzo rzadko i w bardzo małym stężeniu (np. 1 łyżeczka na szklankę wody). Po zastosowaniu sody, koniecznie nałóż na włosy kwaśną płukankę (np. z octu lub cytryny) aby przywrócić im odpowiednie pH. Osobiście, nie polecam tego sposobu, zwłaszcza jeśli masz suche, zniszczone lub farbowane włosy.
Maseczki DIY z awokado i banana: odżywienie i nawilżenie w jednym
Awokado i banan to bogate źródła witamin, minerałów i zdrowych tłuszczy, które odżywiają i nawilżają włosy. Maseczki z tych owoców to świetny sposób na regenerację włosów po basenie. Awokado pomaga odbudować strukturę włosa, a banan dodaje mu blasku i sprężystości.
Jak przygotować taką maseczkę? Zmiksuj dojrzałe awokado i banana na gładką pastę. Możesz dodać odrobinę oleju (np. kokosowego, arganowego) lub miodu dla dodatkowego nawilżenia. Nałóż maseczkę na wilgotne włosy, owiń głowę ręcznikiem i pozostaw na około 30 minut. Następnie dokładnie spłucz letnią wodą. Pamiętaj, żeby dokładnie usunąć wszystkie drobinki owoców z włosów, inaczej po wyschnięciu mogą być trudne do wyczesania. Ta maseczka jest szczególnie polecana dla włosów suchych i zniszczonych.
Profilaktyka przede wszystkim: jak chronić włosy przed chlorem?
Najlepszym sposobem na ratunek dla włosów po basenie jest… zapobieganie problemom. Zanim wskoczysz do wody, zadbaj o odpowiednią ochronę. Najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem jest czepek. Wybieraj czepki silikonowe lub lateksowe, które szczelnie przylegają do głowy i minimalizują kontakt włosów z chlorowaną wodą. Oczywiście, żaden czepek nie jest w 100% wodoodporny, ale zawsze to lepsze niż nic.
Przed założeniem czepka, zwilż włosy czystą wodą. Suche włosy wchłaniają chlor jak gąbka, a mokre włosy są już nasycone wodą, więc wchłoną mniej chloru. Możesz również nałożyć na włosy odżywkę bez spłukiwania lub olej, aby stworzyć dodatkową barierę ochronną. Po pływaniu, umyj włosy delikatnym szamponem, który usuwa chlor i osady. Stosuj odżywki i maski nawilżające, aby przywrócić włosom utracone nawilżenie. Unikaj suszenia włosów gorącym powietrzem i używania prostownicy lub lokówki, ponieważ wysoka temperatura dodatkowo je osłabia. I pamiętaj, regularne podcinanie końcówek pomaga pozbyć się zniszczonych włosów i poprawia ich ogólną kondycję.
Pamiętajmy, że każdy z nas ma inne włosy, więc to, co działa u jednej osoby, niekoniecznie zadziała u drugiej. Eksperymentuj z różnymi metodami i obserwuj, jak reagują Twoje włosy. A jeśli domowe sposoby nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, skonsultuj się z fryzjerem lub trychologiem. Oni pomogą Ci dobrać odpowiednie kosmetyki i zabiegi pielęgnacyjne, dopasowane do Twoich indywidualnych potrzeb. Dbanie o włosy po basenie to proces, który wymaga cierpliwości i systematyczności, ale z pewnością się opłaci – zdrowe, lśniące włosy to przecież nasza wizytówka!